stek bzdur
juz tyle lat w obiegu i produkcji ze bolączki wieku dziecięcego zostały usunięte
pisałem już raz, czemu nie jeszcze raz:
ad1) bzdura, mam 280 i nie obserwuję takich efektów - na pulpicie nawet po całym dniu mam 32 stopnie na 9700k w chwili obecnej (22 otoczenia). Trochę voodoo i mamy argument, który się nie potwierdza, bo jednak obliczone dobrze.
ad2) nie słyszałem/widziałem rozszczelnienia nawet w aio eksploatowanych przez lata. Prawdopodobieństwo równe temu że na głowę spadnie doniczka. Ktoś coś kiedyś opowiadał, ale gdzie to było, nikt nie pamięta. A twierdzenie że nie da się wyegzekwować potencjalnej odpowiedzialności za resztę uszkodzonego sprzętu wskutek wad urządzenia - jest wadliwe, w Polsce się da. Nie ma prawnych ograniczeń. Może nie gwarant, ale zawsze za wady i ewentualne szkody odpowiada sprzedawca.
ad3) na to nie ma siły, i wcale powietrzne nie będą tu lepsze, bo prawidłowe chłodzenie okolic procesora zapewnia tylko box, który rozprasza powietrze na boki, a nie gdzieś wyżej od razu na wentyl wywiewowy obudowy. A kto używa boxa przy płytach którym może bardziej przy okazji nagrzewać się sekcja zasilania?
ad4) już nie. Te stare tak (np asetek), ale nowych nie słychać. Chyba że do blokopompy trafi większa ilość powietrza które nie daje się wypchnąć do chłodnicy i zwyczajnie "pierdzi", ale i na to są sposoby. Elementarne zasady eksploatacji aio.
ad5) bzdura. Na desktopie i przy średnim obciążeniu wentyle mogą stać. Dopiero mocniejsze, stałe obciążenie wymusi pracę na wyższych obrotach. No i wszystko da się ustawić w biosie - krzywe, czas reakcji, etc. Mamy stały przepływ cieczy przez blok!
ad6) bzdura. Kto mówi że musimy ortodoksyjnie trzymać się standardu wentylacji atx i traktować przód jako wlot? Może być równie dobrym wydechem, co potwierdzam bo mam tak u siebie. Nowe designy obudów wręcz temu sprzyjają.
ad7) bzdura. Fabrycznie szczelny układ się sam nie zapowietrzy, i o tym pisałem już wyżej. Tak, aio są bardziej skomplikowane niż zwykły wentylator, więc trochę obycia z takim sprzętem jest wymagane, ale da się zrobić dobrze.
ad8) bzdura. Jak wyżej.
ad9) wniosek z d..y, ceny też są już niezłe, dla każdego coś miłego
I trochę starych przykładów porażek mniej bądź bardziej z przypadku. Tekst jak z elektrody o zasilaczach.
A teraz wady chłodzenia powietrznego:
- głośne
- ciężkie (najlepsze modele odpowiadają za wyginanie laminatów i uszkadzanie ścieżek wewnątrz płyty)
- wielkie
- rozpraszają ciepło do obudowy, pogarszając warunki pracy pozostałych elementów, w tym w szczególności karty graficznej - stąd określenie na pc jako "piec" jest wyjątkowo trafne; a usunięcie tego efektu wymaga dodatkowej ilości wentylatorów, co oznacza dodatkowy kurz i hałas, aby było efektywne
- nie takie znowu tańsze niż aio
- w wersjach tower z ciepłowodami też nie chłodzą vrm
Generalnie to co w pkt 1 było pisane o aio, bardziej odnosi się do chłodzenia powietrznego, bo ilość kumulowanego w obudowie ciepła stale się zwiększa, bo jest ono nie do usunięcia przez np wentyl zasilacza i 2-3 dodatkowe w obudowie.
Zalety aio:
- cisza (pompek nie słychac, nawet tych tanich chodzących cały czas na 12V jak np. od silentiumpc)
- separacja ciepła od środka obudowy (radiator na ściance i wentyle wyrzucające je na zewnątrz)
- bajer!
Wniosek: produkt jak każdy inny, ale wszystko trzeba z głową. Nie dajmy się zwariować, warto czasem wyjść z piwnicy i zobaczyć trochę różnorodności.
Natomiast innym tematem jest używanie aio na grafikach, ale tu znowu - z głową, wszystkie idzie zrobić dobrze, pytanie czy się chce i czy są na to środki.
Oczywiście całkowicie pomijam tutaj customy, jako coś poza dyskusją, i tu część uwag mogłaby być aktualna.
Płyty główne - tu już jest sporo konkursu piękności i każdy chwali to co lubi, generalnie produkty w większości mają 36 miesięczną gwarancję, choć dodam od siebie że nic tak nie pada jak biosy w gigabyte - czy to zwykłe, czy "ałorusy".