3 odpowiedzi w tym temacie

[SzaryPortier]

Witam!

 

Mam dylemat co do płyty głównej.. Ponieważ chce kupić 9700k i podbić go do 4.5-4.7 Ghz..

 

I zastanawiam się czy Gigabyte Z390 GAMING X da sobie radę?? Czy może jednak pójść w trochę droższą płytę?

[_VeV_]

ja bym sobie z 9700k dał spokój . TO martwa i niezbyt opłacalna platforma. sugeruje ryzena 3700x . Ale jak się uprzesz to od gigusia napewno trzymaj się z dala bo się wkopiesz .Minimum to msi tomahawk z390 , ale ja bym sugerował dołożyć do z390 extreme 4 . Apropo taktów to takie oc na 4.5ghz nie ma sensu bo to okolice fabrycznego turbo tych proców  

[SzaryPortier]

Ale właśnie każdy piszę że Tomahawk ma problemy z temperaturami na z390 xdd a gigusy właśnie poszły mocno do przodu jeśli chodzi o jakość..

Ryzen nie dla mnie bo ja only gra więc nie potrzebuję 9700k da radę na spokojnie i nie jest tak zły jak o nim mówią..

[_VeV_]

problemy ? no nie jest rewelacyjny 

Nikt nie mówi że 9700k zły , jest tylko NIEOPŁACALNY . przepłacisz a i tak bez licznika fps nie odróżnisz go od wyników ryzena 3600 za jakieś 70% jego ceny przy czym takiego ryzena kiedyś dużo łatwiej rozbuduje :] , w tym cały trik żeby robić pc który łatwo rozbuduje a nie jednorazówkę . 

Gigusie poszły do przodu ? no dobra ... ale niektóre modele tylko , x570 mają dobrą oferte , z390 master i pro się udałyale to nie twój budżet... ale x570 gaming X i niskopółkowe z370 i 390 to porażka . sam mam z370 od gigusia puki co i to bezsensowne denerwowanie się . Jakbym ja to wybrał to bym sobie pluł w brodę . ALe to już nie historia na dziś .

Największym problemem gigusiów nie jest jakość płyty a stabilność i generalne rozgarnięcie biosu oraz oprogramowania producenta . Wali fochy bez powodu i często wymaga niepotrzebnego grzebania . Asrock i msi pod tym względem są dużo do przodu .

Użytkownik _VeV_ edytował ten post 15 sierpnia 2019 - 01:02