Witam Was serdecznie.
Nie jest to nic pewnego, ale rozważam możliwość zakupu nowego dysku systemowego bazującego na pamięciach półprzewodnikowych.
Jak się pewnie już przyzwyczailiście moje tematy nie są proste (na pewno nie krótkie), albowiem jak wybór byłby prosty, to nie byłoby tego tematu .
W chwili obecnej używam SSD GR C40 120GB - czyli totalnej kupy, która o dziwo jest na kościach MLC - Ten dysk jest na pewno szybszy niż talerzowe, ale cierpi bardzo na prędkość zapisu i bufor (odczyt też tego i tamtego nie urywa). Połączenie tych dwóch cech, działa na mnie jak wymieszanie wodoru z powietrzem (wystarczy mała iskra). Objawia się to tym, że wykres jego prędkości w zapisie układa się w sinusoidę mającą swój szczyt na około 65MB/s (tak, niestety tak, przy plikach mieszanych właśnie tak to wygląda) i spada do 0MB/s (do czasu aż dysk zapisze i opróżni bufor) - w tym czasie nawet przeglądarka się nie otworzy. Częściowo rozwiązałem ten problem za pomocą "Asus Ram Cache" po prostu tworząc mu ogromny bufor ze swojego ramu, który nie tak łatwo zapełnić. Nie jest to jednak normalne, żeby musieć takie cuda robić.
To tyle jeżeli chodzi o moje dyski na tą chwilę. Obecnie jedzie do mnie wół roboczy w postaci 1 TB Seagate st1000dm003 (dzięki _VeV_)
Dysku SSD używam tylko jako systemowego, no może zainstaluję sobie WOT na SSD
Moje działania na kompie w chwili obecnej polegają na czytaniu tego forum , oglądaniu filmów z netu i nie tylko, słuchaniu muzyki, graniu, pracy w pakiecie Office, czasami obróbki zdjęć (amatorsko). Rozważam uruchomienie kanału na YT.
Może napiszę z czym mam dylematy:
1. Jako pierwszy staje dylemat pojemności dysku SSD. Rozważam zakres 120-300 GB (specjalnie tak napisałem aby załapały się również 275GB). Tylko pytanie czy uważacie, że cokolwiek powyżej 120-128GB jest mi potrzebne lub opłacalne (w sensie przyda się kiedyś)? Winda i programy zajmują mi około 70GB i to się raczej znacznie nie zmieni.
2.Drugi dylemat, dotyczy prędkości i tego jaki dysk kupować, jeżeli chodzi o port i sposób komunikacji. Zwykły SATA, PCI-E a może M.2? Tu mój dylemat polega głównie na tym aby określić co jest:
a.najbardziej opłacalne na rynku - cena / prędkość (a raczej wydajność),
b.najbardziej opłacalne dla mnie konkretnie, a raczej do moich potrzeb. Czy do moich działań (patrz wyżej), według Was, warto inwestować w cokolwiek szybszego niż SSD na SATA?
Tu muszę napisać o swojej płycie głównej, albowiem ma ona port M.2 taki, że obsługuje (zgodnie ze specyfikacją) dyski M.2 M key (ASUS z170 Pro Gaming)
3. Doszliśmy do najbardziej bolącego tematu i oczywiście dotyczy to różnicy między TLC a MLC (znam śpiewkę o tym ile bitów danych zapisuje każda komórka w danym typie pamięci), chciałbym w szczególności zwykłej informacji od Was użytkowników różnych dysków, czy uważacie, że zwykły użytkownik jest w stanie normalnie używając dysk - czyli systemowy zwykły dysk - winda + office i ewentualnie jakieś zwykłe programy do filmów i grafiki - instalacja systemu może raz do roku, zarżnąć taki dysk (TLC) w czasie tych przysłowiowych 5 lat (bo mniej więcej na tyle czasu przewiduję taki dysk)?
Ps. To nie jest tak, że jako zielony tu przychodzę i smaruję taki temat. Po prostu zanim złożę zamówienie warto czasami poddać temat burzy mózgów, a może ktoś rzuci propozycją, która mnie przekona. Przy okazji może to forum się obudzi.
Przedziału cenowego nie podaję celowo (przynajmniej narazie). Nie podaję także mojego typu do którego się skłaniam, aby niczego nie sugerować.
Edit: najważniejsze elementy na kolor zielony
Użytkownik Gustawpl edytował ten post 30 listopada 2016 - 11:11