Witam, kilka dni temu grając w CS GO zauważyłem że mój ping dość mocno podskoczył ze średnio 50-60 pingu do ponad 150 i utrzymywał się tak przez cały mecz. Za niepokoiło mnie to trochę, ale postanowiłem zresetować modem z myślą że może to pomoże że może było jakieś "przebicie" czy coś ;p nie wiem, nie znam się. Odpaliłem kolejny mecz i było już w miarę normalnie. Jednak po zakończeniu rozgrywki okazało się że muli również przeglądarkę. Kiedyś byłem wstanie odpalić spokojnie ponad dwadzieścia kart, dzisiaj po otwarciu kilku, przeglądarka się krztusi, filmiki na yt wolno się bufferują itd. Postanowiłem więc sprawdzić tak standardowo parametry na stronie speedtest i doznałem szoku. https://zapodaj.net/...cfc52f.png.html Ping na Polskim serwerze utrzymuje się średnio na wartości 130-140, gdzie na Niemieckich serwerach ping wynosi około ~60 czyli taki jak powinien być. Kolejną sprawą jest Loss który w Polsce wynosi 60%, gdzie nie będąc specem wiem że jest to wręcz masakryczna wartość i nawet w Brazylii wynosi on 0%. Jitter jak mniemam też powinienem mieć w okolicy 10-15ms a w chwili obecnej mam około 40-50ms. Nie wiem co się podziało ale wiem że coś jest nie tak. Internet jaki posiadam to Neostrada/Orange do 20mb/s, wiem, bez szału, ale wcześniej było normalnie, ping 50-60, 0% loss i normalny jitter. Dodam jeszcze tylko że jedyną rzeczą jaką robiłem ostatnimi czasy z internetem to dodawałem dwie reguły do regedit które miały zmniejszyć ping w grach ale w moim wypadku nic nie dały więc je usunąłem. Dodawałem jeszcze rozszerzenie do przeglądarki Google Chrome, Unlimited Free VPN - Hola, pozwalające na omijanie blokady regionalnej żeby odpalić sobie mecze Euro na angielskich stacjach w internecie, ale okazało się że w telewizji nc+ jaką posiadam, mam normalnie dostępne kanały niemieckie na których też leciały wszystkie mecze ;p;p więc pozbyłem się również tego rozszerzenia, i zaznaczam że zanim go usunąłem ustawiłem region na Polskę tak jak było domyślnie.