Witam, jak w temacie mam dylemat. Otóż za około miesiąc planuję kupić komputer za max 4900 zł i wiem, że w lipcu wychodzi nowy chip od amd, wiem też, że wychodzi w czerwcu pascal od nvidii więc proszę nie piszcie mi żebym czekał Mam tu dwa zestawy:
Haswell: http://www.morele.ne...ry/info/4hSmIj/
Skylake: http://www.morele.ne...ry/info/STlhlZ/
Jak widać w pierwszym postawiłem na poczciwą 4690kę z odblokowanym mnożnikiem, znaną mi płytą główną z łatwą obsługą biosu co sprzyja oc, a w drugim na stosunkową nową technologię skylake z nieznaną mi płytą główną co nie znaczy, że nie mogę na niej podkręcić procesora aczkolwiek o wiele pewniej czuję się z haswellem (bo boje sie nowych technologi ). Chciałem zapytać was o obiektywną ocenę. Czy pójść w haswell czy skylake? Jeśli macie jakieś zdanie na ten temat to piszcie i najlepiej napiszcie dlaczego właśnie skylake/haswell. Pewnie powiecie, że RAM przesadzony i nieopłacalny albo bo 16 2133 cl9 to bezsens no ale ja chce mieć porządny RAM, więc taki biorę. Ewentualnie mógłbym pokusić się nad zmianą obudowy chociaż ta jest całkiem rozsądna.
Z góry dziękuję za pomoc!