Dzień dobry wszystkim
Złożyłem ostatnio komputer, wszystko działało do pewnej chwili gdy wróciłem do domu z pracy i komputer nie chciał się włączyć. Po włączeniu zasilacza przełącznikiem płyta sama się uruchamia(wiatraki się kręcą) ale system nie startuje, myślałem że to zasilacz ale po jego zmianie na inny i zmierzeniu napięć na wtyczkach okazuje się że trzyma normy atx. Przyszło mi do głowy że to płyta więc odłączyłem wszystko co mogłem zostawiając na płycie tylko kabel 24pin i 8pin(procesor i ram został) jednak problem dalej występuje. Jakieś pomysły? Ja już wszystko wyczerpałem i myślę nad gwarancją.
mobo Asrock AB350m Pro4
cpu R5 1600x
gpu Rx 570 8gb
ram 16 GB 3200mhz Gskill
psu Corsair CX 600W