Witam kolegów potrzebuję pomocy porady. Zaznaczam, iż nie jestem fachowcem od sieci, nigdy tak dużej sieci nie konfigurowałem.
Mam sieć prywatną odizolowaną od sieci globalnej. Znajduje sie w niej kilkadziesiąt hostów. Hosty dzielą sie na 4 grupy pod względem wykonywanych prac. Sieć ogólnie działa. Niestety teraz się zwiększa i będzie kilkaset hostów. Ogólnie jest nie uporządkowana każda firma jak coś dodawała to nadawała adresacje na tz jana tak aby tylko działało, i wyszło, że mam kilkanaście podsieci z maskami o rożnej wartości 16 32 64 bity. Ogólnie lipa, i problemy jak coś trzeba odszukać.
Szkielet miedzy budynkami mam światłowodowy w układzie gwiazda, a na budynkach miedź. Wszystko spinają przełączniki zarządzalne
Chcę to uporządkować. I pomyślałem o adresowaniu klasowym w klasą A. Z maską 8 bitową 255.0.0.0 dlaczego aż A przy tak małej liczbie hostów to zaraz wyjaśnię
Pierwszy oktet adresu określał mi będzie numer sieci
A pozostałe trzy oktety chciałem wykorzystać na grupowanie urządzeń tak aby łatwo można było je odnajdować.
drugi oktet - grupa urządzeń 1/4
trzeci oktet numer budynku w którym znajduje się dany host
czwarty oktet - konkretny numer dane hosta w budynku.
I z tego co wiem tak to zadziała i wszystkie hosty będą mogły sie ze sobą komunikować na czym mi zależy pomimo iż będę miał dużo adresów nie wykorzystanych, ale będę mógł łatwo identyfikować hosty. A muszą sie widzieć ponieważ będzie kilka hostów nadrzędnych które wszystko monitorują.
Więc adres sieci będzie np 164.0.0.0 a adres rozgłoszeniowy 164.255.255.255pozostałe adresy pomiędzy tymi dwoma mam do wykorzystania dla hostów.
Zastanawiam sie czy nie lepiej dać adresowanie bezklasowe może wy coś doradzicie lub wyprowadzicie mnie z mojego błędnego rozumowania. Jak mówiłem moja wiedzą z E13 jest szczątkowa.
Użytkownik Ren edytował ten post 14 listopada 2017 - 10:01